10-ty już za dwa dni, ale wypłata na moim koncie zagościła już pierwszego :D Posanowiłam więc trochę zaszaleć i nadrobić kosmetyczne braki, szczególnie jeśli chodzi o kolorówkę :) Po powrocie do naturalnego koloru włosów naszła mnie ochota na zakup pierwszej w karierze czerwonej szminki, po przeczytaniu milionów opinii na wizażu, oraz zachęcona pozytywną rekomendacją mojej ulubionej RLM mój wybór padł na firmę MAC.
Łącznie w ubiegłym tygodniu kupiłam trzy szminki, z każdej jestem baaardzo zadowolona :)
Przyszłam po czerwień, ale jak widać na załączonym obrazku dałam się namówić także na piękny, lekko neonowy róż:) Moim zdaniem super pasuje do mojego nowego wyglądu :P
Są to odcienie:
- MAC Lady Danger- wpada lekko w pomarańczowe tony, wahałam się między nią a słynną już Russian Red, ostatecznie padło na LD :D
- MAC Speak Louder- super wygląda na ustach, nie można pozostać niezauważonym;)
Wczoraj odwiedziłam salon Inglota, w poszukiwaniu matowej, ciepłej pomadki. Przetestowałam chyba 6 odcieni, swoją drogą wielki plus za cierpliwość dla pań pracujących tam:) Ostatecznie mój wybór padł na numer 428.
Po drodze wstąpiłam też do Sephory, po moje ulubione kapsułki do kąpieli :D Pachną obłędnie, dzisiaj testuję tą zieloną- czyli zapach zielonej herbaty :P Oprócz niej kupiłam jeszcze truskawkę i wanilię. I wreszczie założyłam kartę lojalnościową :P
To tyle, sierpniowy limit został przeze mnie wyczerpany, oby do września! :D
Przypominam również o możliwości zdobycia zestawów kosmetyków na DressCloud, o którym pisałam tutaj :) A to mój link polecający, dzięki któremu możecie się zarejstrować, polecam baardzo serdecznie :) Ja po dwóch tygodniach mam już 45tys kryształków, a porządne SWOPy chodzą po 60-70 :D
a to dopiero początek sierpnia znam to :D bardzo ładne pomadki :)
OdpowiedzUsuńehh, od października studia to się skończy moje szaleństwo- korzystam póki mogę :D
Usuńmnie się zdarza wejść do MAC i nie wyjść z czymś :) gorzej z innymi miejscami z kosmetykami :D
OdpowiedzUsuńja nie mam aż tak silnej woli jak widać :D
Usuńgenialne kolory pomadek ;)
OdpowiedzUsuńJutro zaktualizuję post i wstawię zdjęcia na ustach, ale to przy dziennym świetle :P
UsuńNapadnę na mac niedługo, podkład w kompakcie za mną chodzi, albo jakieś ładne cienie :)
UsuńPiękne kolory szmineczek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te kolory, a z MAC-a nigdy nic nie miałam :/ niestety :/
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem warto odłożyć trochę pieniędzy i pójść w jakość, a nie ilość :)
UsuńPiękne kolorki :D
OdpowiedzUsuńKolory pomadek są przepiękne <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w sklepie MAC :) Ciekawe czy będę miała kiedyś okazję tam zajrzeć, pomadki śliczne
OdpowiedzUsuńja najbliższy salon mam w Krakowie, a mieszkam pod Kielcami :P
Usuńja najbliższy salon mam w Krakowie, a mieszkam pod Kielcami :P
UsuńJa niestety jeszcze nie miałam okazji testować Maca, a szkoda bo mają świetne rzeczy. Jednak cena zdecydowanie odstarasza. :/
OdpowiedzUsuńhttp://cherryskyblogg.blogspot.com
Ja ze swojej aktualnej wypłaty ruszyłam tylko pieniądze na sandałki i bardzo staram się nic nie kupować, ale dosłownie codziennie siedzę w tych internetach i wszystko tak kusi! Zakupoholizm nas wykończy :P
OdpowiedzUsuńDokładnie..:< Ostatnio na blogu jednej z dziewczyn widziałam przepiękne blaszki do stempelków za 1$ z darmową przesyłką. I zamówiłam trzy :P Niby nic, ale tam jest tyle fajnych rzeczy za dolara i lepiej szybko zamknąć stronę haha
UsuńTo byłam ja! Weszłam i nic nie kupiłam! :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, byłam ciekawa tych kosmetyków, ale uznałam, ze mam tyle, że już mi wystarczy. :-)
Kolory są ładne - zwłaszcza tych dwóch pierwszych. :-)
to witaj w klubie ja tez raz byłam z ciekawości:)
UsuńFajne pomadki, tych kolorów akurat nie mam w swojej macowej kolekcji. Mam nadzieję, że będą się dobrze nosić :) Ja się w Mac'u zakochałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też zaczynam się zakochiwać, ale ta miłość rani... portfel :P
UsuńRównież pozdrawiam :D
Bardzo lubię matowe pomadki MAC, podobnie jak matowe szminki Inglot :)
OdpowiedzUsuńŁadne pomadki, ale nie moje kolory ;) niech Ci służą :)
OdpowiedzUsuńja mam jedną :)
OdpowiedzUsuńfuksja z maca nieziemska oczywiście :)
OdpowiedzUsuńPiękne pomadki! Szczególnie w oko wpadła mi ta z Maca Speak Louder, musi pięknie wyglądać na ustach! :) Nie znam tych kapsułek do kąpieli, zaciekawiłaś mnie :) U mnie to bardziej na jesień by się przydały :)
OdpowiedzUsuń4zł/ sztuka i ogrooomny wybór, polecam:)
UsuńJa mam Pretty Please i kocham ją ponad wszystko :D.
OdpowiedzUsuńTa bajka o MAC'u to chyba o mnie ;) Zdarzyło mi sie tylko wejść, obejrzeć co mają i wyjść, bez zakupów. Jak już zdam egzamin zawodowy to obiecałam sobie, że w nagrodę kupię sobie pomadkę, właśnie w MAC'u :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory szminek :)
OdpowiedzUsuń