Od kilku miesięcy obiecywałam sobie, że wreszcie wezmę się raz a porządnie za moje włosy. I w tym miejscu krótkie przedstawienie postaci: rozjaśniane, po ogromnych przejściach (m.in niebieski kolor- tak, wiem ;) ). Do tego regularnie torturowane prostownicą. Mogłabym z powodzeniem grać w reklamie Garniera, tej o dziewczynach oskarżonych o przestępstwa na włosach ;)
- znaną wszystkim wcierkę Jantar
- maskę do włosów Henna Wax Treatment
- witaminę B5, czyli Calcium Pantothenicum
- i w Rossamnie - szampon bez SLS, czyli również popularny Babydream:)
Specyfiki te stosuje od tygodnia, wcierkę codziennie wieczorem, przed snem (polecam aplikację strzykawką) a maskę po każdym myciu. Trzymam ją na włosach minimum godzinę pod folią i ręcznikiem. Tabletki zażywam codziennie, po 3x dwie tabletki.
Pierwsze efekty?
Prawie w ogóle nie wypadają mi włosy! Jest to dla mnie niesamowite- dotychczas gubiłam ich całą masę. Naprawdę polecam:) Koszt zestawu waha się w granicach 60-70 zł. Warto! :)
Jednakże, żeby nie było za kolorowo- zauważyłam wzmożoną liczbę wyprysków na twarzy, podobno całkiem normalny etap kuracji witaminowej. Cóż, muszę swoje przecierpieć :P
chyba i ja muszę spróbować bo włosy garściami gubię aż dziwne, że jeszcze nie jestem łysa. Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpolecam, skoro u mnie udało się powstrzymać nieuchronny armagedon, to u Ciebie też zadziała! :)
Usuńnice post as always!
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
no ale włosy pokazać :)
OdpowiedzUsuńPo wizycie u fryzjera :D I później na bieżąco aktualizacje :)
UsuńTrzymam kciuki za kurację i czekam na efekty.
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńPokazuj wlosy :p CP kiedys fajnie sie u mnie sprawdzilo :)
OdpowiedzUsuńW poniedziałek :)
UsuńZastanawiam się nad tą wcierką, bo podono po zmianie składu niektórych podrażnia.. kusi mnie też maseczka ; ) U mnie maseczkowe hity to Biovax do włosów suchych i zniszczonych, aloesowa NaturVital oraz rosyjska maseczka drożdżowa ; )
OdpowiedzUsuńBiovax'a ma moja mama, jest zadowolona :D
UsuńPowodzenia i oby efekty były widoczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, efektami się na 100% pochwalę :)
UsuńNapisz proszę jak sprawdza się u Ciebie Wax, bo słyszałam o nim cuda już lata temu, ale jakoś ciągle nie było mi po drodze go kupić... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak narazie to chyba najlepsza maska jaką miałam, jest super gęsta i nie spływa z włosów:) Na efekty ciągle czekam;)
UsuńPowodzenia! A planujesz pić jakieś zioła? Ja jestem wielką fanką pokrzywy, działa cuda :)
OdpowiedzUsuńPS tylko nie piję jej ze skrzypem, typowo na porost włosów, ale z czystkiem, a ostatnio także z mniszkiem lekarskim, na oczyszczenie organizmu.
Usuń